Jesteś niezalogowany
NOWE KONTO

Polski Deutsch

      Zapomniałem hasło/login


ä ß ö ü ą ę ś ć ł ń ó ż ź
Nie znaleziono żadnego obiektu
opcje zaawansowane
Wyczyść

 
 
 
  ID: 545657

Sztolnie kopalni pirytu / Sztolnie na Zbójeckich Skałach

Vitriol- und Schwefelwerk zu Schreiberhau



Budowa
1530-1550
Status
Istnieje częściowo
Likwidacja
1840
 
Początki górnictwa w Karkonoszach wiążą się nierozerwalnie z legendarnymi Walonami - najsławniejszymi poszukiwaczami złota i kamieni szlachetnych. Ze swych siedzib położonych na terenie dzisiejszej Belgii, Francji i Niemiec rozpoczęli w początkach XII w. wielką wędrówkę, docierając we wszystkie większe pasma górskie Europy. Byli najwyższej klasy specjalistami w dziedzinie poszukiwania, wydobycia i obróbki metali - powszechnie szanowani i cenieni za unikalną wiedzę i umiejętności (Walonem był sławny ...
Początki górnictwa w Karkonoszach wiążą się nierozerwalnie z legendarnymi Walonami - najsławniejszymi poszukiwaczami złota i kamieni szlachetnych. Ze swych siedzib położonych na terenie dzisiejszej Belgii, Francji i Niemiec rozpoczęli w początkach XII w. wielką wędrówkę, docierając we wszystkie większe pasma górskie Europy. Byli najwyższej klasy specjalistami w dziedzinie poszukiwania, wydobycia i obróbki metali - powszechnie szanowani i cenieni za unikalną wiedzę i umiejętności (Walonem był sławny Angelus - odkrywca złoża rudy żelaza w Kowarach w 1148r.), zabiegali o nich władcy górskich krain licząc na spore zyski z wydobycia bogactw naturalnych. Walonowie byli ludźmi wolnymi, swoją działalność prowadzili na podstawie zgody właściciela terenu, któremu uiszczali opłaty, czynsz dzierżawny lub oddawali część znalezionych bogactw (Przemysław Wiater, 2008).

W Sudety Walonowie dotarli w pierwszej połowie XII w. Wkrótce ich główną siedzibą stała się, założona na przełomie XIII i XIV w. osada Stara Wieś Szklarska (dziś część Szklarskiej Poręby Dolnej). Są przesłanki, że Walonowie dostarczali miejscowym hutnikom niezbędny przy produkcji szkła kwarc (Wiater, 2008). Najintensywniejsze prace poszukiwawcze w rejonie Szklarskiej Poręby prowadzili w Białej Dolinie, w dolinach potoków Jagnięcego, Bielenia, Złotego, Szafirowego, Szrenickiego, Czerwonego, wodospadu Kamieńczyka oraz w Wysokiem Grzbiecie Izerskim, Grzbiecie Kamienieckim, w Śnieżnych Kotłach, Hali Szrenickiej i Izerskiej. Do dziś pozostałych po nich tajemnicze znaki wykute na skałach (np. Waloński Kamień czy Skalny Stół) oraz tzw. "Księgi Walońskie". Walonowie prowadzili w Sudetach intensywną działalność aż do wybuchu wojny trzydziestoletnie (1618-1648). Później, jak się wydaje, zastąpili ich miejscowi, lub przybyli z Czech i Niemiec specjaliści.

Piryt w rejonie Szklarskiej Poręby był pozyskiwany (jako surowiec do produkcji kwasu siarkowego - tzw. witriolu) od połowy XVI w. - początkowo tylko w rejonie Zbójeckich Skał, później także z innych złóż w okolicy (kopalnia Friedrich Wilhelm w Czarnej Górze - znana także z bogatych złóż kobaltu). Występujący na Czarnym Grzbiecie piryt, odmiana polimorficzna siarczku żelaza, do złudzenia przypominał najszlachetniejszy z kruszców, przez co otrzymał dawne miano „złota głupców”. Pierwsze udokumentowane informacje o wydobyciu większych ilości okruszcowanych pirytem hornfelsów z kopalni położonej na Wysokim Grzbiecie Izerskim, powyżej Zbójeckich Skał, pochodzą z 1530 r. Do lokalizacji kopalni przyczyniło się mineralogiczne rozpoznanie walońskie i niewielka odległość od osady, posiadającej dzięki dawnym hutom szkła przemysłowe tradycje. W 1545 r. projektowano budowę nowej kopalni, która powstała około 1550 r. W 1553 r. wzmiankowana jest witriolejnia „wielkim nakładem kosztów właściciela założona” – wytwórnia różnych kwasów, w tym głównie siarkowego, wytwarzanych z przerabianych pirytów. Z końcem XVI w. w kopalni na zboczu Wysokiego Grzbietu zatrudnionych było 60 górników. Podczas wojny trzydziestoletniej kopalnia i witriolejnia przestają działać. W 1773 r. kupiec Christian Melchior Preller z Podgórzyna wybudował na dawnym miejscu nowy zakład witriolejni z kilkoma budynkami pomocniczymi, który podczas swojego rozkwitu był najbardziej znanym takim zakładem w Prusach. Pozytywny efekt dało wznowienie wydobycia rud pirytu w starych złożach. Uruchomiona kopalnia, składająca się z dwóch sztolni o nazwach „Zur Ehre des Gottes” – „Pod opieką Bożą” i „Zu des Menschen Besten”- „U dobrych ludzi”, od 1768 r. na cześć Fryderyka II Wielkiego, króla Prus otrzymała nazwę „Friedrichsgrube”. Zostało założonych szereg nowych sztolni i chodników wydobywczych, sięgających do kilkudziesięciu w głąb zbocza. Intensywna eksploatacja, wynosząca do 400 ton pirytów rocznie trwała w latach 1772-1787. W mniejszych ilościach wydobywano też rudy ołowiu i srebra. W 1786 r. zatrudnionych było ponad 50 ludzi, w tym 21 górników i hutników oraz 32 pracowników pomocniczych (drwali, węglarzy, woźniców). W miarę wyczerpywania złóż pirytów kopalnię zamknięto najpierw na przełomie XVIII i XIX w., wtedy cały piryt wykorzystywany w witriolejni pochodził z innych części Sudetów, głównie z Wieściszowic i Miedzianki (K. Zagożdżon, P. Zagożdżon, 2002). Wydobycia pirytu ostatecznie zaprzestano w połowie XIX w. Górniczy okres w dziejach tego obszaru obejmował także eksploatację żyły pegmatytu (Krzywe Baszty) oraz powojenne prace poszukiwawcze złóż uranu.

Na Zbójeckich Skałach są zidentyfikowane trzy obiekty:
1. Sztolnia z obetonowanym wejściem - niewielki obiekt długości ok. 40m z małą komorą wydobywczą w przodku. Cała sztolnia zalana jest do wysokości ok. 1m. W partii wejściowej chodnik ma ok. 1,5m wysokości i zasłany jest grubą warstwą gałęzi, przez co wejście do sztolni jest bardzo niewygodne (dodatkowo utrudnione przez niewielki otwór w betonowej obudowie okna sztolni). Dalej robi się znacznie przestronniej. Oględziny pozostałości robót górniczych w bezpośrednim sąsiedztwie sztolni wskazują, że w przeszłości obiekt ten był znacznie większy - prawdopodobnie doszło do obwalenia stropu nad częścią wyrobisk (dokładnie na przedłużeniu sztolni znajduje się całkowicie zasypana, niewielka sztolnia).

2. Wielopoziomowy zespół wyrobisk - obiekt znacznych rozmiarów, składających się z kilku wyrobisk, które kiedyś, podobnie jak wyżej opisana sztolnia, tworzyły jedną, dużą kopalnię pirytu. Ponieważ chodniki i komory wydobywcze drążono bardzo blisko powierzchni, doszło do sporego obrywu stropu w centralnej części kopalni. Najciekawszą częścią tego zespołu wyrobisk jest ogromna komora wydobywcza w zachodniej części: została wydrążona w potężnej żyle pirytonośnej. Jej układ przypomina wielką szczelinę długą na 40m, szeroką na 10m i wysoką na 9m przy wejściu, stopniowo wyklinowującą się do wysokości ok. 1,5m i szerokości 1m w partiach końcowych. Zachwycił nas skalny mostek pozostawiony przez górników w połowie komory, który miał zapobiec zaciskaniu się wyrobiska. Podobną rolę pełnią drewniane poziome stemple. Po lewej stronie od wejścia wykuto kilkumetrowej długości chodnik poszukiwawczy (1,0 x 1,5m). Wiele wskazuje na to, że dzisiejsza komora pierwotnie miała 2 poziomy wydobywcze (2 duże otwory wejściowe, wyraźne ślady na ociosach, skalny mostek) - trudno jednak jednoznacznie ustalić, czy oberwanie stropu było celowym zabiegiem górników, czy miało charakter naturalny. Ślad wiertła na ociosie w końcowej partii obiektu świadczy, że prace prowadzono tu co najmniej do XIX w. Naprzeciw wejścia do opisanej wyżej komory znajduje się kolejny obiekt: tym razem 3-poziomowy. Dość stromym zejściem po wielkich blokach skalnych (resztki dawnego stropu kopalni) można zejść do sporej, nieregularnej komory z trzema krótkimi chodnikami poszukiwawczymi (najdłuższy ma ok. 6m). Z niej, po drewnianych drabinach można dostać się do górnego i dolnego poziomu kopalni. Poziom wyższy to sporej wielkości komora, poziom dolny - podobnie - nieco mniejsza komora z krótkim chodnikiem poszukiwawczym i całkowicie zalaną sztolnią (jej zasypany wylot znajduje się ok. 10m poniżej obecnego wejścia do całego obiektu - prawdopodobnie była to sztolnia odwadniająca kopalnię). Obecnie to najniższy dostępny poziom kopalni. Oprócz tego na terenie kopalni znajduje się jeszcze kilka krótkich sztolni i niewielkich wrębów. Warto przyjrzeć się od południa pierwotnej strukturze wyrobisk - wciąż czytelnej na ociosach.

3. Sztolnia poszukiwawcza uranu - rejon Zbójeckich Skał stał się w 1950r. obszarem poszukiwań rud uranu przez geologów sowieckich w ramach tzw. obszaru poszukiwawczego OP-15. W trakcie badań stwierdzono tu liczne anomalie i już w następnym roku rozpoczęto drążenie dwóch sztolni. Nieznane jest oznaczenie obiektów - w literaturze funkcjonują jako sztolnie nr 1 i 2 (K. Zagożdżon, P. Zagożdżon, 2002). W obu sztolniach nigdy nie rozpoczęto wydobycia - złoże okazało się zbyt ubogie. Do niedawna dostępna była tylko sztolnia nr 1. Wejście do sztolni nr 2 (przy ORW Syrenka) jest całkowicie zasypane. Wejście do sztolni znajduje się w lasku powyżej torów kolejowych. Okno sztolni jest w znacznej mierze zasypane - strop grozi w każdej chwili zawaleniem. Dalej sztolnia jest w lepszym stanie - oprócz niewielkiego obwału skał ze stropu w zachodnim chodniku, obiekt jest całkowicie bezpieczny (nawet w miejscach z przegniłą obudową drewnianą). Kilka metrów od wejścia była solidna krata. Główny ciąg sztolni ma 195m długości i prostoliniowy przebieg. W połowie długości znajduje się skrzyżowanie, od którego odchodzą boczne chodniki poszukiwawcze o łącznej długości ok. 150m. Kilkadziesiąt metrów od wejścia, po prawej stronie, znajduje się ponadto krótki szybik drążony z poziomu sztolni w górę (wys. ok. 5m). W całym obiekcie woda pojawia się na krótkich odcinkach, a jej poziom nie przekracza 30cm. Największą ciekawostką jest kosz wagonika porzucony ok. 40m od wejścia. Oprócz tego w sztolni można natrafić na oryginalne elementy wyposażenia: uchwyty rur, płyty stalowe, kotwy. Przeprowadzone pomiary dawki promieniowania wskazują bezpieczne wyniki nie przekraczające 4 µSv/h.

(moose - różne źródła: P. Wiater, 2008, K. Zagożdżon, P. Zagożdżon, 2002, J. Hnatów, 2009 - nieistniejąca strona tegroup.org.pl)
Pokaż więcej Pokaż mniej