Szamanówka położona na wzgórzu
w dużym ogrodzie, na stoku Gór Izerskich, w pobliżu dawnego domu Karla Hauptmanna (obecnie Muzeum Karkonoskie), góruje nad doliną zwaną potocznie Doliną Szczęścia i poprzez tę pustą, zieloną przestrzeń zdaje się zaglądać w okna Szrenicy. Wrażenie bliskiego kontaktu odczuwa się szczególnie zimą, gdy nie ma liści na drzewach. Data budowy domu wykuta na portalu - 1740. Tradycyjny na tym terenie typ chaty morawskiej, został zachowany przez następne stulecia. ...
Szamanówka położona na wzgórzu
Pokaż więcej
Pokaż mniej
w dużym ogrodzie, na stoku Gór Izerskich, w pobliżu dawnego domu Karla Hauptmanna (obecnie Muzeum Karkonoskie), góruje nad doliną zwaną potocznie Doliną Szczęścia i poprzez tę pustą, zieloną przestrzeń zdaje się zaglądać w okna Szrenicy. Wrażenie bliskiego kontaktu odczuwa się szczególnie zimą, gdy nie ma liści na drzewach. Data budowy domu wykuta na portalu - 1740. Tradycyjny na tym terenie typ chaty morawskiej, został zachowany przez następne stulecia. Najstarsza historia domu nie jest znana. Wiadomo, że przed 1945 rokiem należał do Hermana i Selmy Haude. Już wówczas nie był zamieszkały. Właściciele uznali, że jest zbyt stary i niewygodny. W części gospodarczej zostawili bydło, a dawną izbę mieszkalną wynajęli na warsztat szewski. Sami przeprowadzili się do nowego domu, który zbudowali po drugiej stronie torów. Hermann Haude zmarł w Szklarskiej Porębie w 1946 roku, a jego żona Selma, wyjechała wraz z dziećmi do Dolnej Saksonii. Po wojnie - dom wraz z przyległą do niego ziemią, został przekazany polskiemu rolnikowi w zamian za gospodarstwo pozostawione na terenach wschodnich, zajętych przez ZSRR. Nowi gospodarze mieszkali w nim bardzo krótko. Wyprowadzili się do nowszego domku, pozostawiając tylko bydło, tak jak ich poprzednicy. Przez następnych trzydzieści parę lat, dom był używany wyłącznie jako budynek gospodarczy. Mieszkał w nim koń, krowy i kury. W 1983 roku dotychczasowy gospodarz sprzedał gospodarstwo, przechodząc na emeryturę. Aktualni właściciele, odkupili je wraz z rozpadającą się już chatą i mieszkającymi w niej krowami. Ponieważ nie byli rolnikami, krowy zostały przeprowadzone do zaprzyjaźnionego gospodarstwa rolnego w pobliskiej wsi, a w starej chacie rozpoczął się kapitalny remont połączony z dostosowaniem jej do wymagań współczesnego życia, pod ścisłym nadzorem Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Po 250 latach istnienia, chata stała się znowu domem mieszkalnym i rodzinnym domem pracy twórczej, gdyż pomimo odsprzedania części domu w trakcie odbudowy, jest w nim miejsce na pracę twórczą gospodarzy oraz na pokoje dla nielicznych gości, którzy chętnie ją odwiedzają ze względu na specyficzny klimat. |
|||||||||||||||||||||||||
|
||